Kancelaria act BSWW złożyła wniosek o wprowadzenie do tarczy antykryzysowej zawieszenia obowiązku składania wniosków o ogłoszenie upadłości. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule Rzeczpospolitej z 25 marca br. autorstwa Barbary Szczepkowskiej – Partnera w kancelarii, Współkierującej Praktyką Upadłości i Restrukturyzacji.
W dniu 7 kwietnia 2020 r. sejmowi został przedłożony rządowy projekt tzw. tarczy antykryzysowej 2.0, który przewiduje zawieszenie obowiązku składania wniosków o upadłość, co oczywiście jako idea jest zgodne z naszym wnioskiem. Rządowy projekt przewiduje zawieszenie obowiązku składania wniosków dla dłużników, którzy stali się niewypłacalni w czasie i na skutek epidemii COVID-19. Trzydziestodniowy termin na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości zacznie biec dla wszystkich tych przedsiębiorców na nowo po odwołaniu stanu epidemii.
Projekt rządowy w naszej ocenie ma pewne wady. Po pierwsze nie stawia niewypłacalnym przedsiębiorcom żadnych warunków co do podejmowania prób ratowania przedsiębiorstwa. W takiej samej sytuacji jest tu zatem przedsiębiorca, który podejmuje działania restrukturyzacyjne, negocjacje z wierzycielami i stara się o pomoc państwa jak przedsiębiorca zupełnie bezczynny, którego majątek po prostu stopniowo topnieje. W naszej ocenie takie rozwiązanie godzi zbyt istotnie w interesy wierzycieli, którzy także przecież są przedsiębiorcami. Drugą wadą jest krótki termin po zakończeniu epidemii na regenerację przedsiębiorstwa. Skoro 30-dniowy termin zacznie biec od razu po odwołaniu stanu epidemii, przedsiębiorcy nie będą mieli czasu na odbudowanie swoich zdolności płatniczych. W zasadzie od razu będą musieli zacząć przygotowywać wnioski o ogłoszenie upadłości, a to mija się z celem ustawy. Należy także zauważyć, że projekt nie wstrzymuje w żaden sposób ogłaszania upadłości na wniosek wierzyciela niewypłacalnego dłużnika. Zatem jeżeli o upadłość przedsiębiorcy zawnioskuje wierzyciel, to tarcza nie przewiduje dla takiego przedsiębiorcy żadnej ochrony.
Zaproponowane w naszym wniosku rozwiązanie ma na celu natomiast zrównoważenie interesów wierzycieli i dłużników. Zgodnie z nim zawieszenie obowiązku zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości nie będzie miało charakteru bezwzględnego. Przesłanką konieczną dla przerwania (lub nierozpoczęcia) biegu trzydziestodniowego terminu do zgłoszenia wniosku jest zgodnie z naszym wnioskiem podjęcie istotnych działań zmierzających do przywrócenia zdolności wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych po zakończeniu epidemii. W szczególności chodzi tu o ochronę przedsiębiorców, którzy złożą wnioski o uzyskanie wsparcia udzielanego przez państwo, np. na podstawie którejś z tzw. specustaw, i będą dopiero czekać na udzielenie tego wsparcia, przedsiębiorców, którzy złożą do sądu wnioski restrukturyzacyjne i będą czekać na ich rozpoznanie, a także tych, którzy podejmą negocjacje ze swoimi wierzycielami w celu doprowadzenia do ugód. Ponadto w naszej ocenie czas na regenerację przedsiębiorstwa po zakończeniu epidemii powinien wynosić co najmniej kilka miesięcy. Zaproponowaliśmy także obligatoryjne oddalenie przez sąd wniosku wierzyciela o ogłoszenie upadłości dłużnika, który spełnia określone wymagania (tj. przede wszystkim podejmuje istotne działania zmierzające do poprawienia swojej płynności finansowej).